(zeszły tydzień) sobota: deszcze niespokojne mają swoje uroki Za oknem leje rzęsiście, niebo szare po horyzont, deszcz bębni w parapety i barierki balkonów. Właściwie już ciemno (ciemno, prawie noc), chociaż jeszcze nie do końca. Nie mam ochoty włączać swojej gwiazdy. Mam za to ochotę wyjść w ten deszcz, roztopić się w miejskiej szarówce, snuć się. …