CZYTAM

Czasem uratuje nas tylko arbitralne użycie obligatoryjnej pauzy

Refleksja wieczoru: za rzadko czytam wiersze. Za rzadko czytam dla samego czytania. Bo czemu reportaże – dowiedzieć się czegoś o świecie, a bardziej ludziach, a jeszcze bardziej – o człowieku. Ale wciąż – dowiedzieć się; taki, dajmy na to, Shitshow – gęsty i amerykański albo Białystok – duszny i polski, i wszystko to tak strasznie …

Continue Reading